zmiany, zmiany, zmiany

Wraz z Nowym Rokiem nastąpiły u mnie spore zmiany. W dniu 03 grudnia odszedłem z Drukarni Alnus po 2,5 roku pracy. Okres ten oceniam jako bardzo owocny, który zdecydowanie pozytywnie wpłynął na moją osobę. Oczywiście zdobyte doświadczenie i wiedza również są czynnikami, których bagatelizować nie wolno. Jako, że nigdy nie oceniam swoich pracodawców, tym razem też powstrzymam się od tego typu opisów. Fakt jest fakt było fajnie, ciekawie i momentami nawet bardzo twórczo. Zatem czas na nowe wyzwania. Po kilku tygodniach leniuchowania, zasłużonego odpoczynku nagle i niespodziewanie pojawiła się bardzo interesująca oferta pracy. Na razie jest za wcześnie aby się dokładnie tym chwalić ale pewnie za kilka tygodni nie będzie to już żadna tajemnica. Dodam na razie tyle, że zostaję w branży poligraficznej.