Targi Książki – czy są potrzebne?

Oczywiście, że są potrzebne, a dowodem jest te ponad 30 000 ludzi (to moje szacunki), które odwiedziło je w ciągu 4 dni. Ja podobnie jak w roku ubiegłym pracowałem na Targach, ale był też czas aby kupić kilka książek i rozejrzeć się w sytuacji ogólnie rozumianego rynku wydawniczego.  Wnioski są dość optymistyczne tzn. nie grozi nam tak szybkie zniknięcie książek w formie papierowej jak zapowiadali to niektórzy jeszcze kilka lat temu. Rynek książki może nie jakoś dynamicznie ale wciąż się rozwija, a samo czytanie naprawdę wielu ludziom sprawia radość, jest nawet sposobem na życie. No bo przecież nic tak nie rozwija jak właśnie czytanie, zresztą posłuchajcie sami co mówią inni:

Korzystając z okazji dziękuję wszystkim z którymi rozmawiałem, których poznałem i którzy odwiedziali mnie na stoisku.