Byłem, widziałem – XVIII Targi Książki

2Ostatnie kilka lat, październikowych kilku dni nie wyobrażam sobie bez obecności na Targach Książki w Krakowie. Nie tylko dlatego, że lubię książki, lubię czytać, ale również dlatego, że jest to największa w kraju impreza na której można spotkać aż tylu ludzi z branży.
XVIII Targi Książki w Krakowie odbyły się po raz pierwszy w nowej hali i dlatego zgromadziły prawie 700 wystawców, odwiedziło je blisko 60 000 osób. Impreza godna polecenia naprawdę dla każdego. Poniżej kilka fotek zrobionych telefonem podczas spaceru po Targach na, których zawsze można spotkać ciekawych ludzi.

Czytaj dalej

podsumowanie roku 2013 :)

Witajcie. Ostatni dzień roku to jak zwykle podsumowania, życzenia, itd. Ja również miałem dzisiaj chwilę refleksji, mimo tego, że znów byłem w pracy przez chwilę zastanowiłem się co dobrego było w roku 2013, a co dobrego może być w 2014. Wnioski są bo być muszą. Uważam, że był to rok udany. Najważniejsze czyli zdrowie mnie i moim najbliższym jakoś dopisuje (nie jest idealnie ale jest dobrze) więc raczej nie ma się czym martwić. Zawodowo chyba też nie jest źle, nie chcę sam siebie oceniać ale wydaje mi się że mój pierwszy rok w DKK miał zdecydowanie więcej plusów niż minusów. Do tego LR wraz ze sklepem internetowym, który rozwija się powoli ale systematycznie.  Czyli na tej płaszczyźnie też jest ok. Wiem, wiem nie może być tak że wszystko jest ok. Szukając tego co jest na minus doszedłem do wniosku, że właśnie mój blog. Miałem wielkie plany pisać często i dużo, dzielić się swoimi poglądami na wiele różnych tematów, recenzować przeczytane książki (w kolejce czeka już 4-5 pozycji), ale jak to zwykle bywa zabrakło mi samozaparcia no i czasu. Lenistwo. Zatem życzę sobie i Wam Czytelnicy mojego blogu aby ROK 2014 był dla Was rokiem pełnym zdrowia i zapału do wypełniania postawionych sobie zadań.

Targi Książki – czy są potrzebne?

Oczywiście, że są potrzebne, a dowodem jest te ponad 30 000 ludzi (to moje szacunki), które odwiedziło je w ciągu 4 dni. Ja podobnie jak w roku ubiegłym pracowałem na Targach, ale był też czas aby kupić kilka książek i rozejrzeć się w sytuacji ogólnie rozumianego rynku wydawniczego.  Wnioski są dość optymistyczne tzn. nie grozi nam tak szybkie zniknięcie książek w formie papierowej jak zapowiadali to niektórzy jeszcze kilka lat temu. Czytaj dalej